Koniec kolejnego sezonu załadunkowego na Raciborskiej. Kto skorzystał ten ma... Głównie mikro urazy ścięgien i mięśni :) A tak na poważnie to dziękuję Wam wszystkim za wspólne imprezy, treningi, przelewany pot i fetor butów. Najbardziej jednak chcę podziękować TRENEROWI. Za jego zaangażowanie i wiarę w nas. Nie zawiedźmy go :) - zróbmy wszyscy razem wreszcie to VI.5:)
Przyjaciele - do zobaczenia w skałach !!
PS. NIC wiedziałem o treningu na campusie.
Po dzisiejszym spotkaniu z trenerem na "450" wiem to na pewno. Campus - boli.
Poniżej pełny trening na "szybką wizytę" na ścianie - POLECAM !!!
