poniedziałek, 21 maja 2012

Morze i wspinanie ? - 1,5h lotu na północ :)

Kolejna moja wizyta w Szwecji i jej stolicy - Sztokholmie. Dzięki Łukaszowi z S-ca który na stałe mieszka w SE dane mi było zażywać uroków życia szwedów. Kraj kontrastów kulturowych jak i społecznych, a nawet kulinarnych (kto jadł słodzone kotlety ten wie :). Niesamowicie dobrze skomunikowana stolica (kolej i metro) pozwala zapomnieć o samochodzie. Kilkanaście ścian wspinaczkowych w samym Sztokholmie i największa z nich ""klattercentret" robi niesamowite wrażenie. Pojedyńczy "wjazd na tą ścianę to ok 60 zł :) Więc wypada żyć w tych realiach aby nie myśleć że to "za drogo"... Ok 50 km od stolicy w miejscowości Tyresö szwedzki granit oferuje naprawdę hardcorowe wspinanie. Jeśli w szwedzkim przewodniku zobaczycie 7a - dołóżcie do tego sobie jeszcze "+" bo drogi mają naprawdę mocne wyceny... Jeszcze raz serdeczne DZIĘKI przyjacielu (Ł.D.) za dach nad głową, złotą tequile i przewodnictwo ;)


-Marcin-











1 komentarz: