Do szopy hej łojanci - by zgubić sadło ze świąt :)
-Fajny dzień dziś był... Damian, Raf i Marcin spotkali się w wiejskich klimatach stodoły u Marcina. Szopa jako pakernia stworzona głównie została z myślą o wspinaniu na dziabach. Klimacik był, przystawki i okrzyki pełne emocji również.. Kolejne spotkanie wkrótce :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz